sobota, 15 sierpnia 2009

Petanque ....... ? cz. I, historia

Od jakiegoś czasu gra zwana Petanque lub Boules zyskuje w Polsce coraz większą popularność.

Gra jest bardzo prosta i jak zapewniają jej entuzjaści grać w nią może każdy, bez względu na wiek, sprawność czy stopień wysportowania.

Przy tym dzięki boules można doskonale się zrelaksować po ciężkim dniu pracy, nawiązać nowe znajomości, grać z całą rodziną.

Grać mogą z powodzeniem osoby poruszające się na wózkach, na całym świecie gra ma wielu zwolenników wśród osób niepełnosprawnych.

Postanowiłem więc w kilku odsłonach przybliżyć zainteresowanym zaistniały problem. A więc do „dziełą”.

1. Historia petanque

Historia petanque to oczywiście nie tylko suche fakty, te nie zawsze są najciekawsze... Historia, to również ludzie, ich losy, a także legendy i anegdoty, w których jak wiadomo zawsze tkwi ziarno prawdy. Doskonałym tego przykładem może być legenda związana z Fanny (patrz tekst poniżej) , którą powinien znać każdy miłośnik tej gry.

Już starożytni Grecy i Rzymianie grali w gry przypominające petanque. Grecy używali do tego celu okrągłych kamieni (spheristics), Rzymianie natomiast drewnianych kul pokrytych żelazem.

Grecy preferowali grę bardziej siłową, która polegała na wyrzuceniu kul na jak największą odległość, podczas gdy Rzymianie bardziej stawiali na precyzję i umiejętności. To właśnie Rzymianie jako pierwsi zastosowali w grze świnkę (zwaną jackiem lub cochonnet).

Barbarzyńska inwazja spowodowała, że "gra w kule" zniknęła, aby pojawić się jako jeszcze bardziej popularna w średniowieczu. Gra stała się do tego stopnia popularna, że w XIV w. najpierw Karol IV, a potem Karol V zakazali tej gry poddanym, uważając, że powinni zająć się czymś bardziej pożytecznym niż rzucanie kulami do celu.

Później jednak, we wczesnych latach XVI w. gracze znaleźli swojego zwolennika w osobie papieża Juliusza II. Pragnąc powrotu stolicy apostolskiej w ręce Włoch zebrał najlepszych graczy i uformował drużynę, która miała być niepokonana w rzucaniu kamieniami.

W czasie wojen średniowiecznych wojska często zabawiały się grając kulami armatnimi.

Mocną ostoją gry w petanque były klasztory. Mnisi z lubością oddawali się grze.

W czasach nowożytnych gra w kule stała się ulubioną rozrywką mieszczaństwa i......arystokracji.

Na przełomie XIX i XX w. powstała odmiana gry w kule znana pod nazwą "jeu provencal".

Gra stała się tak popularna, że pojawiała się we wszystkich dziedzinach życia codziennego.

Wraz z rozwojem cywilizacji zmieniała się też technika wykonywania kul.

Kule drewniane nabijane metalem produkowane ok. 1904 r. przez Felixa Rofritscha w Marsylii.

W 1910 roku w Marsylii rozegrano pierwszy oficjalny turniej w petanque.

Uzupełnienie historii Fanny”

Nie daj się ogłupić! Całowanie Fanny to nie nagroda (chociaż to może zależeć od Fanny :-).

Całowanie Fanny jest karą za przegraną grę bez zdobycia ani jednego punktu. Tradycja ta ma swój początek we francuskim regionie Savoy.

Pierwsza w historii Fanny była kelnerką w kawiarni "Cafe de Grand-Lemps" zaraz po I wojnie światowej. Legenda głosi, że była to kobieta dobrego serca i klienci, którzy w grze nie zdobyli ani jednego punktu mogli na pocieszenie pocałować ją w... policzek.

Tak się to odbywało, aż do pewnego dnia, kiedy to do Fanny podszedł burmistrz miasta, aby za przegraną grę odebrać nagrodę pocieszenia. Nie wiadomo, o co Fanny żywiła do niego urazę i czy chciała go upokorzyć, wiemy natomiast, że weszła na krzesło, podkasała spódnicę i zaoferowała do pocałowania... swoją "fanny".

Burmistrz przyjął wyzwanie i w niespełna sekundę później dwa głośne cmoknięcia można było usłyszeć w całej kawiarni. Dało to początek trwającej latami tradycji. Problemem w jej kultywowaniu okazał się brak Fanny. Niełatwo bowiem znaleźć Fanny, która zechciałaby publicznie odsłonić swoje pośladki. Dlatego też wszędzie, gdzie gra się w petanque, wystawiana jest "zastępcza" Fanny.

Przegrywający gracze mają obowiązek publicznie pocałować wydatne "policzki" Fanny, czy to na rysunku, plakacie, czy też rzeźby przedstawiającej pośladki Fanny.

Tak też nagroda pocieszenia stała się równoznaczna z karą dla graczy, którzy sromotnie przegrywają...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ciekawy artykuł. Mam nadzieję, że zainspiruje czytelników do dalszych poszukiwań informacji o petanque, a przede wszystkim - do spróbowania samemu i przekonania się, że to wspaniała gra dla każdego - od lat 6 do 106.
Najwięcej użytecznych informacji znajdziecie na www.lapetarde.com
www.petanque.pl - to oficjalna strona Polskiej Federacji Petanque.
www.petanque.sklep.pl - to pierwszy w Polsce serwis poświęcony sprzętowi do gry - kulom amatorskim i zawodniczym oraz innym akcesoriom petankowym.