wtorek, 11 sierpnia 2009

Rondo Wolnego Tybetu

"Rondo Wolnego Tybetu"


Jeszcze nie ta prawdziwa, tylko symboliczna nazwa, namalowana na murze przy skrzyżowaniu al. Prymasa Tysiąclecia i ul. Kasprzaka.
Na całej długości muru, czyli na długości 96-ciu metrach, powstał mural z szablonów, który malowali warszawiacy. Jest tam portret Dalajlamy, są postaci Tybetańczyków i Europejczyków, mandale i chmurki, a przede wszystkim napisy "Wolny Tybet".

Trzeba powtarzać jak mantrę.

Buddyści wierzą, że wielokrotnie powtarzane życzenia się sprawdzają. Szacuje się, że ślad na murze zostawiło ponad sto osób.


Widok od strony skrzyżowania.

Kolejne zdjęcia robione od ul. Kasprzaka w kierunku ulicy Wolskiej, kadrowane co kilka metrów, bowiem cały murał ma ponad 96 metrów na dłuższym boku.








Wszystkie zdjęcia pozostawiam bez komentarza. Sprawę przedstawiam tylko i wyłącznie jako ciekawostkę.

Brak komentarzy: