środa, 30 czerwca 2010

W promieniach zachodzącego słońca

Osiedlowa polanka w promieniach zachodzącego słońca. Zdjęcia wykonałem w dniu 27 czerwca 2010 roku. Jest to moje kolejne doświadczenie w posługiwaniu się aparatem S200EXR.







Twoje zdrowie - sprawdź !

wtorek, 29 czerwca 2010

Po czerwcowym deszczu

Po deszczu wybrałem się na spacer do parku, zaintrygowały mnie krople wody po deszczu, na liściach, ale nie tylko ......... . Postanowiłem część tych obrazów utrwalić, z jakim efektem ? proszę osądzić to samemu.
Tak, tak, zdjęcia wykonałem aparatem FINEPIX S200 EXR.








Badanie Voll'a w Warszawie

poniedziałek, 28 czerwca 2010

Plac Adama Małysza w Warszawie ....?

W lutym 2010 roku głośno było w prasie, żeby nadać jednej z warszawskich ulic nazwę Adama Małysza ? Sprawa jakoś upadła, była opisywana w stołecznej prasie. No i proszę, oto dnia 26 czerwca 2010 roku wybrałem się z wycieczką na zwiedzanie osiedla Przyjaźń, na warszawskim Bemowie. Zatrzymaliśmy się na końcu małej uliczki.


Po prostu ślepa uliczka, dalej iść nie można.



No i ten słup w oddali, pośrodku zdjęcia, a na nim tabliczka, coś jakby malutki placyk.



Przetarłem oczy ze zdumienia i odczytałem : "Plac Adama Małysza". Jedna z miejscowych mieszkanek poinformowała nas, że była to inicjatywa mieszkańców tego osiedla. Wszystko odbyło się z wielką pompą, tylko bohatera nie było na uroczystości (?). Jestem mieszkańcem Bemowa i nic w tej materii nie słyszałem. Rozpocząłem poszukiwania w internecie na temat tej nazwy ulicy i ................ nic. Odnalazłem tylko notatki prasowe z lutego br., o czym pisałem wcześniej. ?????????????????
Fakt, faktem, ze placyk o tej nazwie istnieje i ma się całkiem dobrze.  Rozglądając się po tym placyku można poniżej zobaczyć najbliższe jego otoczenie, zapraszam, co mozna zobaczyć w koło.





Wszyscy uczestnicy tej wycieczki z wielkim zaciekawieniem słuchali tych informacji. Nie mogę sobie wybaczyć tego faktu, nic o tym do tej pory nie wiedziałem, dopiero w dniu 26 czerwca br. zostałem uświadomiony o tym fakcie.
A może ktoś wie więcej na ten temat, zapraszam !


Twoje zdrowie, we własnych rękach

niedziela, 27 czerwca 2010

Pajęczyna w zakamarkach drzew

Polubiłem te pajęczyny, tym bardziej, ze trudno je uchwycić w kadrze, czy mam rację ?


Dziwne to są pajęczyny, nie widać pojedynczych nitek, tylko cała jakby puchowa masa, taka jakaś gęsta ta pajęczyna. Wszystko to zaobserwowałem na pniu starej topoli.




piątek, 25 czerwca 2010

Gołębie na spacerze

Niby nic nadzwyczajnego, a jednak ..................... zdjęcia wykonałem aparatem S200 EXR, z dość dużej odległości ..................., widok moim zdaniem, całkiem dobry.






Jeśli jesteś zainteresowany własnym zdrowiem, zajrzyj :

czwartek, 24 czerwca 2010

Orzechy laskowe

No proszę, niby nic nadzwyczajnego, a jednak, widział ktoś orzechy laskowe w kolorze czerwonym ?...................... to jest ewenement, drzewo takie istnieje naprawdę. Można je zobaczyć w parku im. księcia Janusza na warszawskim Kole.



Zdjęcia wykonałem aparatem  
FINEPIX S200 EXR.



Jeśli jesteś zainteresowany własnym zdrowiem, zajrzyj :
 


środa, 23 czerwca 2010

Pachnący jaśmin

Tak, tak, w rzeczywistości pięknie pachnie, szczególnie rankiem i wieczorem, proszę sprawdzić to samemu..............



Zdjęcia wykonałem aparatem  
FINEPIX S200 EXR.




Jeśli jesteś zainteresowany własnym zdrowiem, zajrzyj :
 

wtorek, 22 czerwca 2010

Aparat Fuji FINEPIX S200 EXR - opinia fotoamatora cz. 2

Spacerując w dniu 21 czerwca br. po poligonie (?) obserwowałem bacznie otaczającą mnie przyrodę, niektóre obrazy wydały mi się interesujące i postanowiłem je utrwalić. Do dyspozycji miałem aparat Fuji  FINEPIX S200 EXR, o którym pisałem już wcześniej. Co z tego wyszło ....... proszę zobaczyć, chciałem sprawdzić możliwości tego aparatu. Podtrzymuję swoją pozytywną opinię o tym aparacie, a więc po kolei. Do fotografowania scen przyrody, makro i super makro wydaje mi się jest idealnym, to moja skromna opinia jako fotoamatora i tyle w tej materii.



Udało mi się uchwycić muchę na liściu, jest to trudna sprawa, ale jednak ......, na dębowym liściu udało mi się "upolować" swoją ofiarę.

No cóż, mucha uciekła i klops .......................
 

Żółty kwiatuszek, widoczne kwiatowe pręciki.


Miniaturowy, leśny motyl, uchwycony na liściu trawy.


Żółty kwiatuszek, jeszcze nie rozwinięty należycie, z owadem na powierzchni płatków.


Rumianki (?) poligonowe, z widocznym  owadem, przytrzymywane w dłoni z uwagi na b. silny podmuch wiatru.


"Przedojrzała"  koniczyna leśna.



Oj, oj, ale dziwny to dmuchawiec, z pewnością nie jest to mniszek lekarski.

niedziela, 20 czerwca 2010

Kościół Ewangelicko - Reformowany w Warszawie


Oficjalnie parafia ewangelicko–reformowana w Warszawie zarejestrowana została w 1776 r. Wcześniej reformowani z Warszawy musieli jeździć na nabożeństwa do Węgrowa na Podlasiu. Od samego początku nowy zbór w stolicy działał niezwykle dynamicznie. Powstała elementarna szkoła parafialna oraz cmentarz, który istnieje do dziś. W rok po zarejestrowaniu parafii poświęcono pierwszy skromny kościół ewangelicko-reformowany w stolicy (dziś mieści się tam Warszawska Opera Kameralna). Niebawem zbudowano też plebanię według projektu Szymona Bogumiła Zuga. Budynek obecnego kościoła zaprojektowany został przez Adolfa Loewego. Budowa napotykała na pewne trudności finansowe, dlatego świątynię ukończono dopiero w 1880 r. W następnym roku otwarto przy parafii przytułek dla sierot, a w 1900 r. dom opieki nad kalekami i osobami starszymi. W 1926 r. zaczęło się ukazywać istniejące do dziś (z przerwą na lata II Wojny Światowej) czasopismo „Jednota”. Podczas oblężenia Warszawy we wrześniu 1939 r. obszerne piwnice pod kościołem stały się schronem dla mieszkańców Leszna. Wkrótce kościół i budynki parafialne znalazły się w enklawie otoczonej przez mury getta, do której jedyne dojście prowadziło przez wąski przesmyk. Mimo skrajnie trudnych warunków praca trwała nadal. Pasterze zboru ratowali Żydów, wydając im sfałszowane metryki urodzenia, odważnymi kazaniami pokrzepiali mieszkańców Warszawy, również katolików. Zacieśniała się współpraca z innymi Kościołami. W 1942 r. ks. L. Zaunar w imieniu Kościoła ewangelicko–reformowanego podpisał akt powołania konspiracyjnej Tymczasowej Rady Ekumenicznej.
Podczas powstania zniszczone zostały budynki parafialne, cmentarz, zakrystie i prezbiterium kościoła z kazalnicą. Spłonęły też archiwa. Całe szczęście główna część kościoła ocalała, chociaż żelazna konstrukcja wieży była przygotowana przez okupantów do wysadzenia w powietrze.
Obecnie kościół nadal służy warszawskim ewangelikom reformowanym. Przy parafii działa chór kameralny. Odbywają się tu też spotkania Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów.


Wygląd ogólny, zdjęcie wykonane z dość znacznej odległości.  Wydaje się być koloru białego, W rzeczywistości ...........


kolor jest lekko różowy.


Tablica info na murze kościoła.


Nie wiem dokładnie co jest w tym budynku .......................


Tablica zamieszczona na jego ścianie informuje, że jest to również ......................


Badanie Voll'a w Warszawie