W okolicach ulicy Marynin, wśród działek, natknąłem się na studzienny hydrant. Słomiany chochoł zabezpiecza studnię przed zamarznięciem w okresie zimy, widoczny zaledwie "dzióbek" z prawej strony i kawałeczek dźwigni po lewej stronie hydrantu. Widok takiej studni należy już naprawdę do rzadkości.
Jeżeli jesteś zainteresowany swoim zdrowiem, zajrzyj tutaj:
Ciekawie opisane. Czekam na jeszcze więcej.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zosatło opisane.
OdpowiedzUsuń