Spacerując po parku im. księcia Janusza, na warszawskim Kole, natknąłem się na ślady pełnego relaksu.
Na jednej z ławek spostrzegłem pełen zestaw relaksacyjny, tylko dlaczego w tak skromnych ilościach.?
Ładnie wyglądające butelki z ciekawymi naklejkami. Nie znam tego rodzaju win, rzeczą karygodną jest pozostawienie korka w butelkach, jednak należy mieć pełną wyrozumiałość, warunki polowe.
środa, 30 marca 2011
poniedziałek, 28 marca 2011
Dziwne ujęcie
Ach czasami ........................ można zobaczyć, niby coś zwykłego, ale interesujące widoki. Proszę tylko popatrzeć.
Dziwnie wyglądający przekrój konara.
Zwykły kosz na śmieci ...
Studzienka kanalizacyjna.
Dziwnie wyglądający przekrój konara.
Zwykły kosz na śmieci ...
Studzienka kanalizacyjna.
środa, 9 marca 2011
W promieniach zachodzącego słońca
sobota, 5 marca 2011
Poczta Polska górą .............?
Od dawna nie jestem sympatykiem naszej Poczty Polskiej, delikatnie rzecz ujmując, pisałem już o tym wcześniej na moim blogu (w dwóch odsłonach).
Sprawa paczki Świątecznej cz.1
Sprawa paczki Świątecznej cz.2
Kolejne moje doświadczenie życiowe w sprawie jakości usług świadczonych przez pocztę. Przesyłka nadana w Warszawie UP22, w dniu 09.02.2011 roku, wędrowała dość długo po Warszawie, by dotrzeć do UP42 w Warszawie dnia 4 marca br. No ale wszystko po kolei.....
Wspomniana przesyłka.
Zbliżenie na stempel z datą nadania i numerem UP22.
Na odwrocie koperty, stempel, data choć niewyraźna, lecz marcowa, podejrzewam, ze jest to 2 marca br. i w tym dniu przesyłka znalazła się w "mojej" poczcie, oddalonej od mojego bloku o ok. 250 metrów. Natomiast została dostarczona do mojej skrzynki w dniu 4 marca br.
Sam już nie wiem, dopóki Poczta Polska będzie monopolistą na rynku w dziedzinie przesyłek drobnych (listy), sytuacja będzie tak wyglądała, jak wygląda. Osobiście nie popieram prywatyzacji, w tym jednak przypadku oczekuję już rychłej prywatyzacji tego zgniłego molocha, pozostałości z dawnych, komunistycznych czasów.
Mam całą listę wpadek Poczty Polskiej, ale ............. daruję sobie ponownego stanu zdenerwowania.
W tym ostatnim przypadku zależało mi bardzo na skorzystaniu ze zniżki przy wykupieniu leków, w środku była karta rabatowa "60+", termin ważności recepty minął i po "filipku".
ŻYJ NAM POCZTO, ALE JUŻ NIEDŁUGO TWOJE KRÓLOWANIE !!!!!!!!!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Masz problem ze spaniem ?
Sprawa paczki Świątecznej cz.1
Sprawa paczki Świątecznej cz.2
Kolejne moje doświadczenie życiowe w sprawie jakości usług świadczonych przez pocztę. Przesyłka nadana w Warszawie UP22, w dniu 09.02.2011 roku, wędrowała dość długo po Warszawie, by dotrzeć do UP42 w Warszawie dnia 4 marca br. No ale wszystko po kolei.....
Wspomniana przesyłka.
Zbliżenie na stempel z datą nadania i numerem UP22.
Na odwrocie koperty, stempel, data choć niewyraźna, lecz marcowa, podejrzewam, ze jest to 2 marca br. i w tym dniu przesyłka znalazła się w "mojej" poczcie, oddalonej od mojego bloku o ok. 250 metrów. Natomiast została dostarczona do mojej skrzynki w dniu 4 marca br.
Sam już nie wiem, dopóki Poczta Polska będzie monopolistą na rynku w dziedzinie przesyłek drobnych (listy), sytuacja będzie tak wyglądała, jak wygląda. Osobiście nie popieram prywatyzacji, w tym jednak przypadku oczekuję już rychłej prywatyzacji tego zgniłego molocha, pozostałości z dawnych, komunistycznych czasów.
Mam całą listę wpadek Poczty Polskiej, ale ............. daruję sobie ponownego stanu zdenerwowania.
W tym ostatnim przypadku zależało mi bardzo na skorzystaniu ze zniżki przy wykupieniu leków, w środku była karta rabatowa "60+", termin ważności recepty minął i po "filipku".
ŻYJ NAM POCZTO, ALE JUŻ NIEDŁUGO TWOJE KRÓLOWANIE !!!!!!!!!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Masz problem ze spaniem ?
czwartek, 3 marca 2011
Tłusty Czwartek
Był sobie Dziad i Baba, żyli za miastem pod lasem i klepali straszną biedę.
wymyśliła. Jak dziad poszedł do lasu usmażyła jednego pączka , na więcej nie starczyło mąki. Pięknego, wyrośniętego , okrąglutkiego pączka położyła na oknie z myślą, że jak dziad wróci do domu to mu go da niech chociaż on się naje. (taka dobra baba była Pewnego razu dziad przyniósł babie garstkę mąki i prosi, zrób coś z niej , głodny jestem. Baba długo myślała, myślała, no bo co tu z garstki mąki można zrobić żeby się najeść. Ale jak to baba, ) Ale pączek jako, że był okrąglutki stoczył się z okna i powędrował w świat. Od tej pory jemy pyszne pączki
To w związku z tym, że dzisiaj mamy Tłusty Czwartek, a w ten dzień obowiązkowo należy zjeść chociaż jednego pączka - na szczęście.
(źródło: e-senior)
wymyśliła. Jak dziad poszedł do lasu usmażyła jednego pączka , na więcej nie starczyło mąki. Pięknego, wyrośniętego , okrąglutkiego pączka położyła na oknie z myślą, że jak dziad wróci do domu to mu go da niech chociaż on się naje. (taka dobra baba była Pewnego razu dziad przyniósł babie garstkę mąki i prosi, zrób coś z niej , głodny jestem. Baba długo myślała, myślała, no bo co tu z garstki mąki można zrobić żeby się najeść. Ale jak to baba, ) Ale pączek jako, że był okrąglutki stoczył się z okna i powędrował w świat. Od tej pory jemy pyszne pączki
To w związku z tym, że dzisiaj mamy Tłusty Czwartek, a w ten dzień obowiązkowo należy zjeść chociaż jednego pączka - na szczęście.
(źródło: e-senior)
Subskrybuj:
Posty (Atom)