Mimo późnej pory, bo już jest wrzesień, wybrał się biedula na spacerek. Zobaczyłem go w pobliżu mojego domu na Bemowie, postanawiając utrwalić to nasze spotkanie.
Jeszcze nie spostrzegł mojej obecności.
Już pewnie coś wyczuł.
Od przodu, wygląda najmniej okazale, za chwilę schował swoje rogi, wyczuwając moją obecność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz