Woda – źródło życia
Statystyczny Polak wypija 1/3 szklanki wody. To stanowczo za mało, aby stawić czoła codzienności i doskonale się czuć. Badania prowadzone w Instytucie Żywności i Żywienia wskazują, że w diecie Polaków zdecydowanie jej brakuje. Zamiast niej pijemy napoje mleczne, herbatę i kawę. Te ostatnie mają niestety działanie odwadniające – wypłukują wodę z organizmu.
Trzeba pamiętać, że pomiędzy organizmem i otoczeniem zachodzi nieustannie wymiana wody. Organizm traci wodę przez płuca i drogi oddechowe, skórę, nerki oraz przewód pokarmowy. Zyskuje dzięki przyjmowanym płynom, pokarmom stałym oraz z produktów końcowych reakcji metabolicznych zachodzących w różnych tkankach. Mimo że częściowo sami wytwarzamy wodę, to jest ona składnikiem pokarmowym, który podobnie jak błonnik, musi być dostarczony wraz z pożywieniem. Organizm produkuje jej bowiem zbyt małe ilości w stosunku do potrzeb, a co ważniejsze – nie potrafi jej gromadzić.
W normalnych warunkach otoczenia pobieranie płynów regulowane jest przez odczuwanie potrzeby picia wody. Trzeba jednak pamiętać, że pojawienie się pragnienia świadczy o tym, że już doszło do niedoboru wody w organizmie. Codzienne zapotrzebowania na wodę wynosi 1000 ml na każde wydatkowane 1000kcal. Jej ilość można też obliczyć mnożąc swoja wagę przez 30 ml.
Dzięki swoim chemicznym właściwościom woda stanowi ochronę dla gałki ocznej, mózgu, rdzenia kręgowego oraz płodu w łonie matki. Zapewnia ruchomość stawów. Chroni układ pokarmowy przed podrażnieniem, bo za jej pomocą odbywa się formowanie każdego kęsa pożywienia oraz przesuwanie treści pokarmowej. Woda umożliwia również transport składników odżywczych i metabolitów wewnątrz komórek i pomiędzy tkankami. Woda chroni przed przegrzaniem. Kiedy temperatura otoczenia jest wyższa niż temperatura skóry, woda zaczyna parować, eliminując nadmiar ciepła. Z potem wydalamy do 0,6l wody dziennie. Ważne jest, by pamiętać, że woda w organizmie jest odpowiedzialna za stałość środowiska wewnętrznego, a tylko utrzymanie go w stanie równowagi, czyli homeostazy, może zapewnić nam zdrowie.
Picie wody jest podstawą zdrowej diety. Następstwem niewłaściwego nawadniania jest suchość w ustach spowodowana zmniejszoną produkcją śliny oraz zredukowanie ilości moczu – a co za tym idzie niedostateczne wydalanie z organizmu produktów przemiany materii. W przypadku zbyt małej ilości wypijanej wody i przy dużych jej stratach w pierwszej kolejności dochodzi do zmniejszenia objętości osocza, a w konsekwencji wzrostu stężenia w nim sodu i podwyższenia osmolalności (ciśnienie osmotyczne płynów). Jeśli zasoby wody nie są na bieżąco uzupełniane, przemieszcza się ona z wnętrza komórek do przestrzeni pozakomórkowej, żeby organizm mógł utrzymać stałość warunków biochemicznych reakcji fizjologicznych. Efektem tych wszystkich zaburzeń jest uczucie rozdrażnienia, trudności w koncentracji, spadek sił witalnych oraz problemy z koordynacją ruchów. Dodatkowo, takie reakcje organizmu wiążą się bezpośrednio ze zwiększeniem jego podatności na stres. Zamiast kolejnej kawy lub tabletki uspokajającej czy uśmierzającej ból głowy, warto spokojnie i bardzo powoli wypić szklankę wody.
Woda jest doskonałą tarczą ochronną dla komórek naszego organizmu - broni je przed inwazją wolnych rodników. Spełnia także rolę rozpuszczalnika dla wielu substancji chemicznych oraz jest najlepszym środkiem transportu dla składników odżywczych, rozprowadzając je po całym organizmie. Pomaga w usuwaniu produktów przemiany materii oraz toksyn. Aby zachować sprawność fizyczną i umysłową, jędrną skórę i błysk w oku (dosłownie) należy stale się nawadniać .
Poszczególne narządy człowieka zawierają różną ilość wody – mózg ma jej ok. 80%, podobnie nerki i płuca. Dobrze nawodnione są także mięśnie, wątroba oraz krew. W skórze, zależnie od ilości wypijanych płynów, jest jej około 70%. Najwięcej wody znajduje się w skórze właściwej, najmniej w naskórku. By włókna kolagenu zachowały sprężystość, a naskórek lepiej bronił skórę właściwą przed działaniem oksydantów należy bezustannie zasilać ją wodą. Dzięki prawidłowemu nawodnieniu „od wewnątrz” jest ona dobrze nawilżona i bardziej jędrna, a jej tkanki są lepiej odżywione. Przy długo trwających okresach złego nawodnienia, skóra staje się tak sucha, że czasami dochodzi do pękania naskórka (najczęściej widać to na dłoniach wokół paznokci). Efektem poważnych niedoborów w gospodarce wodnej organizmu są także problemy dermatologiczne takie jak: starzejąca się szybciej skóra wrażliwa i alergiczna.
Często zapominamy, że w znacznej mierze zbudowani jesteśmy z wody. Zawartość wody w organizmie dorosłego człowieka wynosi około 60%. Oznacza to, że mężczyzna ważący 72 kilogramy składa się z 45 litrów wody. U kobiet, z powodu większej ilości tkanki tłuszczowej, procent wody jest nieco mniejszy. Organizm najmłodszych dzieci jest wypełniony wodą „po brzegi”. Ciałko noworodka zawiera 75%, a embrion ludzki prawie 98%. Codziennie organizm potrzebuje około 2-2,5l płynów. Minimum 1,5l powinno być dostarczone w postaci czystej wody źródlanej, która jest łatwo wchłaniana przez organizm.
Na podstawie materiałów firmy Żywiec Zdrój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz