sobota, 5 lutego 2011

Wspomnienia z Litwy cz.2

Już po stronie litewskiej.
Pierwszym naszym docelowym miastem były Troki, po przekroczeniu granicy w Ogrodnikach, kierujemy się w jego stronę.



Miało nie być granicy, a tu samochód litewskiej służby granicznej w poprzek drogi..


Funkcjonariusz, który czynił swoje powinności, ale dosłownie po pół minuty ruszyliśmy dalej.


Sceneria zimowa, podobna jak po polskiej stronie.


Pięknie oszronione drzewa.


Mijane po drodze wiejskie zabudowania.


Niektóre podobne do naszych.


Przydrożny supermarket.


Zabudowania w mijanym miasteczku.


Dojeżdżając do miejscowości Troki, zatrzymaliśmy się na degustację potraw regionalnych, nie pamiętam nazwy, duże pierogi wypełnione mięsem i pieczone w piecu.


Pośrodku widoczny nas miejscowy przewodnik, który tutaj do nas dołączył, z prawej strony nasz pilot (opiekun).


Lokal b. sympatyczny, stoliki jeszcze puste, czekamy na realizacje naszych zamówień.



Masz kłopoty ze spaniem ?



Brak komentarzy: