Jest to już mój ostatni wpis w powyższej sprawie. Otóż, czułem pewien niedosyt ze zdjęć, szczególnie tych z "Chiny 2010" (na moim blogu). Myślałem, że będą zdecydowanie ładniejsze pod względem kolorystycznym. Postanowiłem sprawdzić do końca ten aparat, i dopiero dzisiaj oddałem zdjęcia do odbicia na papierze, do profesjonalnego laboratorium Fuji, w siedzibie firmy, w Warszawie. Dosłownie po kilku godzinach od złożenia zamówienia na odbitki, zostałem poinformowany, ze mogę odebrać swoje zlecenie. Zamówienie składałem przez internet, dałem do odbicia dokładnie 30 zdjęć, format 10x15 cm., papier błyszczący (tańszy).
No i odebrałem, patrzę, oglądam .................. nie dowierzam. SUPER, po prostu REWELACJA, kolorystyka, nasycenie kolorów itp. nie budzą najmniejszych wątpliwości, o to właśnie chodziło !
Więc wypada kilka słów wyjaśnienia na zakończenie. Poprzednio zdjęcia oglądałem na monitorze (19" - kilkuletni) komputera i TV( 32"), Samsung Full HD (kilkuletni) i efekt tego oglądania był dobry, zadowalający, stąd ten lekki niedosyt. Wynik ten był z pewnością w złym ustawieniu tych urządzeń np. rozdzielczość, kolorystyka, nasycenie barw i wiele innych. Dlatego tak naprawdę chcąc ocenić jakość aparatu po jego zdjęciach to należy to robić na podstawie odbitek foto, na papierze, a nie oglądając te zdjęcia na monitorze lub TV.
Końcowe (ostateczne) moje uwagi w sprawie aparatu: Fuji FINEPIX S200 EXR mogę sformułować następująco:
dla fotoamatora, nawet tego bardziej zaawansowanego jest to sprzęt, który naprawdę spełnia oczekiwania przed nim stawiane.
Interesuje Cię własne zdrowie ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz