niedziela, 12 września 2010

Wspomnienia z Chin - Tiens, konferencja i show

Wieczorem braliśmy udział w Konferencji Tiens, połączonej z show. Na wstępie głos zabrali organizatorzy z ramienia Tiens, (prezentowali osiągnięcia firmy), wysoko postawione osobistości rządu chińskiego, przedstawiciele innych krajów np. USA, Anglii, Kazachstanu, którzy Prezydentowi korporacji Tiens wręczali dyplomy uznania za osiągnięcia w dziedzinie ochrony i poprawy zdrowia ludzi. Następnie rozpoczęła się część artystyczna, w tzw. międzyczasie wręczano nagrody (samochody, jachty, awionetki).


Bilet wejściowy z różnymi załącznikami, np. kupon z prezentem do wygrania po ich losowaniu.


Dalsze informacje zamieszczone w dalszej części biletu.


Dokładny plan sytuacyjny, każde miejsce jest numerowane i umieszczone w odpowiednim sektorze.


Na telebimach przemawia właśnie Prezydent. Widać uczestników różnych narodowości, którzy starają się dotrzeć jak najbliżej estrady.


W tym roku wypada 15-ta rocznica powstania firmy Tiens i z tej okazji właśnie ta impreza.


Występowały różne zespoły wokalno-artystyczne, pojedynczy wykonawcy, magicy, artyści itp. Można było wybrać sobie dowolny język przekazu, były b. sprytne urządzenia tłumaczące.


Gości przyjezdnych (delegatów) z całego świata było ok. 15 tysięcy, podobno tyle było na tym specjalnie przygotowanym placu. Część osób jednak była poza ogrodzeniem, część miejscowych czekała zupełnie na zewnątrz i stamtąd słuchała. Zainteresowanie miejscowych osób było b. duże, słuchali z wielką ciekawością różnych przebojów i zagranicznych wykonawców.


Każdy chciał robić zdjęcia, filmy aby utrwalić jak najwięcej informacji.


Mimo siedzących miejsc, część uczestników wstała aby mieć lepsze pole widzenia i możliwość lepszego fotografowania.


Porządku pilnowała jak wszędzie policja, na ekranie znów przemawia Prezydent korporacji Tiens.


Ten "Lew" (lider) w nagrodę otrzyma jacht, o czym świadczy szarfa na jej piersiach.


Kwiaty przygotowane do wręczenia.

J
eden z kamerzystów wysoko umieszczony na rusztowaniu.


Przedstawiciel Słowenii chętnie fotografował się z obecnymi.


Była również tzw. "fala", część osób powstała z siedzeń.


Ściemniało się coraz bardziej, impreza nabierała rozmachu.
Opuszczając to miejsce, na zewnątrz były tysiące chińczyków, którzy chociaż na odległość słuchali tego co dzieje się w miasteczku, dla nich bowiem było to niemożliwe.

Około g. 22.00, opuściliśmy imprezę z wielkim żalem i autokarami pojechaliśmy do Pekinu, dalej Moskwa i Warszawa, gdzie wylądowaliśmy 4 sierpnia ok. g. 10.00. I tak zakończyła się  wspaniała przygoda z Chinami.


Badanie Voll'a nie tylko w Warszawie

Brak komentarzy: