wtorek, 30 czerwca 2009

Pociągiem do Amsterdamu

W drodze powrotnej, ostatni nasz odcinek trasy : Zwolle - Amsterdam pokonaliśmy pociągiem żeby móc poznać i ten środek komunikacji. Na wstępie kilka słów wprowadzenia, otóż cena biletu na trasie od miejscowości "A" do miejscowości "B" jest jednakowa dla wszystkich rodzajów pociągów. Pasażerowie wybierają sobie taki pociąg, który zatrzymuje się na ich stacji przeznaczenia, trudno to zrozumieć polakowi, jak to jest, jednakowa cena ? . no to proszę przyjąć do wiadomości, że tak właśnie jest w Holandii, upewniałem się co do tej kwestii. Tak na marginesie to pociągiem można podjechać bezpośrednio na lotnisko, zadziwiające ale też prawdziwe.

Widok ogólny na perony.

Automaty do kupowania biletów, płatność wyłącznie kartami. Ponoć istnieją normalne kasy biletowe tylko prawie nikt z nich nie korzysta.

Czekamy na Intercity do Amsterdamu na lotnisko, odjazd g. 11.16.

Wagon bez przedziałów, przejście między siedzeniami na całej długości wagonu. Wybraliśmy przypadkowo wagon oznaczony "S" tzn. taki, w którym trzeba zachować ciszę (?).

Tak wygląda bilet kolejowy na 2-gą klasę, bez precyzowania czy to pociąg osobowy, pośpieszny czy Intercity. Jednakowa cena, wybór należy do pasażera, którym pociągiem pojedzie (?). Pociąg Intercity zatrzymuje się b. rzadko, kursuje średnio co pół godziny na trasie Zwolle - Amsterdam.

Nad każdym "gniazdem"4-ro osobowym, odpowiednik naszego przedziału ale bez ścianek , u góry znajduje się bogaty zestaw : oświetleniowy, nagłaśniający, wentylacyjny, podobnie jak u nas w autokarach lub w samolotach.
I tak dobiegła końca nasza wizyta w Holandii, już tylko kolejny szok na lotnisku, samolot i lądowanie na Okęciu.

Chciałbym na koniec podziękować tą drogą zaprzyjaźnionemu Rinie (holendrowi) i jego partnerce za profesjonalną opiekę, poświęcenie swojego prywatnego czasu i pełnienie praktycznie dyżuru całodobowego jako opiekunów. Mam nadzieję, że w niedługim czasie będę się mógł zrewanżować w podobny sposób, w Polsce.

Brak komentarzy: