Wioska Urk – Prowincja Flevoland (północno-wschodnia Holandia)
Rybacka wioska Urk przyciąga turystów przede wszystkim urokiem malowniczych domków. Kiedyś Urk była wyspą. Przed 100 laty miała sporą powierzchnię i znajdowało sie na niej pięć miejscowości, jednak powodzie i sztormowe fale zabierały coraz więcej lądu, do czasu stworzenia polderów (odzyskana część lądu).
Trzeba zobaczyć tutaj przystań rybacką, zakłady naprawcze kutrów rybackich oraz latarnie morską (1884) i kościół z 1786 roku. Znajduje sie tutaj muzeum rybackie, pomnik rybaków którzy zginęli w morzu. Mnie urzekły swoim pięknem domki rybackie, malutkie, kolorowe, przepięknie ozdobione na zewnątrz, wiele z nich do wynajęcia jako pensjonaty. W porcie setki zakotwiczonych kutrów, różnych łodzi, a także całkiem dużych statków.
Zapraszam na wirtualny spacer po uliczkach i porcie.
Ciekawostka: w jednym lokalu można zjeść potrawy rybne oraz napić się np. czekolady na gorąco.
Ogólny widok na port, dominują jednak jachty.
Osobne nabrzeże dla kutrów rybackich.
Olbrzymi statek (?), byc może kuter rybacki ?
Dok naprawczy rybackich kutrów.
Spacer uliczkami wioski rybackiej.
Spacer uliczkami wioski rybackiej.
Kuter rybacki z suszącymi się sieciami.
Okiennice, nieodzowny element każdego domku.
Spacer uliczkami wioski rybackiej.
Domki są b. schludne, zadbane i kolorowe, pomyśleć, że to po prostu tylko wioska rybacka.
Ozdoby przed domkami, mini ogródki i nie tylko.
Ciąg domków, podobnych do naszych segmentowców.
Coś w rodzaju maleńkich muzeów przydomowych.
Śliczne, różnokolorowe domki.
Jedyna okazała budowla prywatna w wiosce.
2 komentarze:
bardzo ciekawa ta relacja z Holandii... poproszę więcej :)
Z przyjemnością informuję o kontynuacji relacji z Holandii, codziennie do dnia 30 czerwca, tak to szacuję na dzień dzisiejszy.
Pozdrawiam
Prześlij komentarz