środa, 18 sierpnia 2010

Aparat Fuji FINEPIX S200 EXR - opinia fotoamatora c.d.

Jest to już mój kolejny wpis w sprawie tego aparatu, po kolejnych doświadczeniach, jakie doznałem posługując się tym aparatem. Otóż jestem posiadaczem tego aparatu od ok. 9-ciu miesięcy. Wykonałem tym aparatem ok. 8.500 zdjęć, można powiedzieć, że aparat w tym czasie nie próżnował. W okresie od 22 lipca do 4 sierpnia br. przebywałem turystycznie w Chinach, gdzie wykonałem ok. 3.800 zdjęć i kilkanaście króciutkich filmów, po kilka minut każdy, po raz pierwszy w życiu. Oczywiście aparat nie służy do robienia filmów, to tak tylko na marginesie. Zdjęcia w Chinach wykonywałem w b. trudnych warunkach oświetleniowych, tzn. parna pogoda, pełen blask słońca, pogoda pochmurna, półmrok i pomieszczenia zamknięte, np. restauracje, oczywiście bez flesza. Bardzo duża liczba zdjęć była robiona "w ruchu", podczas chodzenia, b. rzadko zdjęcia były "ustawiane" (pozowane). Oczywiście do wyprawy byłem przygotowany w postaci dodatkowych kart pamięci i zapasowych akumulatorów. Byłem więc spokojny, inni zaprzestawali robienia zdjęć z uwagi na brak pamięci i akumulatorki, są to jednak podstawowe sprawy z fotografii. Inne osoby posiadały inne marki aparatów, jednak nikt nie wykonał tyle zdjęć co ja, z w/w przyczyn. Jeśli chodzi o pracę aparatu, to SUPER, nie miałem najmniejszego problemu, ciągle gotowy i sprawny, wymiana akumulatora lub karty trwa naprawdę kilka sekund, inni mieli problemy. Z uwagi na ciągłe przemieszczanie się grupy i obawa przed zagubieniem się, używałem tylko funkcji z automatyką, żeby było szybciej. Po wykonaniu takiej ilości zdjęć, dopiero teraz mogę powiedzieć, że w znacznym stopniu poznałem możliwości tego aparatu. Oczywiście mam pełną świadomość, że wykonując zdjęcia z ręcznymi nastawami, byłyby one bardziej udane, lecz wszystkie czynności trwają w tedy znacznie dłużej, a w moim przypadku i istniejącej sytuacji, było to wręcz niemożliwe.
Ogólnie rzecz ujmując, aparat spełnił moje oczekiwania, właśnie dlatego go kupiłem.
Mógłbym o nim pisać i pisać, same pochlebne tylko informacje, jako fotoamator. Pytanie, w jakim celu ja o tym piszę i to tak pochlebnie ?, czy mam jakiś w tym interes ? Otóż ponieważ sam przed kupnem tego aparatu byłem b. niezdecydowany, zawracałem różnym ludziom głowę, nawet tym w Fuji, postanowiłem sam podzielić się z innymi moim doświadczeniem w użykowaniu tego aparatu.
Zapraszam do mojego bloga, gdzie przedstawiam w zdjęciach, to co widziałem, słyszałem w Chinach oraz do mojego albumu zdjęciowego z Chin.:

Mój blog, nie tylko o Chinach

Album - Chiny 2010




Jeśli interesuje Cię własne zdrowie, zajrzyj !

Brak komentarzy: