piątek, 6 sierpnia 2010

Wspomnienia z Chin - Moje uwagi

Na wstępie kilka moich uwag nt. Chin.
Otóż przed wyjazdem zgłębiałem temat chiński aby nie być niczym zaskoczony na miejscu. Po weryfikacji chcę powiedzieć, że komuś widocznie zależało na tym aby wprowadzać ludzi w błąd.
Otóż przeważająca część informacji podawana w blogach podróżniczych jest już nie aktualna. Dla przykładu kilka faktów, oczywiście wiza indywidualna lub zbiorowa jest potrzebna, ale żadna kontrola celna przy wjeździe i wyjeździe, można wszystko przywozić i wywozić bez żadnych ograniczeń. Miejscowy przewodnik powiedział wprost : jego rola polega na tym aby turyści przywozili pełne portfele, wywozili natomiast pełne walizki różnorodnych towarów ! Kolejna bzdura podawana w internecie to fakt konieczności kupna w Polsce, przed wyjazdem specjalnych przejściówek  do ładowarek. Gniazdka w hotelach są naprawdę b. uniwersalne i nie ma z tym problemu. Hotele dla turystów zagranicznych są 4-ro lub 3-y gwiazdkowe, komfort po prostu nie wyobrażalny. Wyposażenie pokoi jest b. duże np.trzy ręczniki różnych rozmiarów, żele pod prysznic, szampon, grzebienie, czepki kąpielowe, szczoteczki i pasty do mycia zębów, mydełko, akcesoria do czyszczenia obuwia, suszarka do włosów, kapcie itp., czy jeszcze czegoś potrzebuje turysta ? po zakończeniu pobytu turysta może zabrać "drobiazgi" stanowiące wyposażenie pokoju. Codziennie wszystkie te akcesoria, łącznie z ręcznikami są wymieniane, tak to zupełna prawda. Ponadto kącik kuchenny a w nim czajnik, kubki, herbata, kawa, woda mineralna, butelkowana. Ponadto telewizor, radio, lodóweczka, fotele, oj czego tam nie było. Tak było w każdym hotelu, a zaliczyłem ich kilka w samym Pekinie i na b. dalekiej prowincji, w okolicach Tybetu. Nie dowierzałem i przecierałem oczy ze zdumienia. Klimatyzacja w każdym hotelu jest po prostu standardem, to taki mały drobiazg. W dalszych odsłonach przedstawię wnętrze takiego pokoju hotelowego przy pomocy zdjęć. W ramach tzw. doby hotelowej można korzystać bezpłatnie z basenu, siłowni itp., za okazaniem karty (klucza), z przykrością stwierdzam, że tylko raz skorzystałem z tej przyjemności, a szkoda. Dla uzupełnienia sprawy - do otwierania drzwi w pokojach służą karty, a nawet zetknąłem się, że winda była też na kartę(klucz), jest to zarazem "wejściówka" do hotelu. Bez żadnego problemu można wymieniać dolary, euro, w hotelach, w bankomatach można pobierać miejscową walutę na karty kredytowe.
Do tego momentu miałem mylne wyobrażenie o Chinach, chociaż oglądałem dość sporo reportaży z Chin przed wyjazdem, widocznie były z przed kilku lat. Może uda mi się przedstawić prawdziwy obraz Chin. Będzie to moja prywatna ocena aktualnej sytuacji w Chinach. W następnej odsłonie już będą zdjęcia (?).

Tak dla czystej formalności muszę dodać, ze byłem uczestnikiem zbiorowej wycieczki, wraz z małżonką, organizowaną przez biuro TIENS, z siedzibą w Chinach.



Jeżeli jesteś zainteresowany własnym zdrowiem zajrzyj:


http://www.produktytiens.pl/

Brak komentarzy: